o produktach


Produkty z zakresu cenowego




Sex shop » Sklep » Seks i nie tylko... » Tajniki kobiecego orgazmu - te sztuczki działają!

pdf

Tajniki kobiecego orgazmu - te sztuczki działają!


wg niosia

Oto relacje naszych czytelniczek o tym, jak odkryły ścieżki prowadzące do rozkoszy. Skorzystaj z ich podpowiedzi, a orgazm stanie się częstym gościem w twoim łóżku.

"Co mam zrobić, by wreszcie mieć orgazm?". Okazuje się że setki kobiet nie osiągają erotycznego spełnienia. Jeśli i ciebie to dotyczy, nie załamuj rak - wystarczy, że wykażesz odrobinę pomysłowości i przejmiesz kontrolę nad wydarzeniami w swoim łóżku, a boski orgazm znajdzie się w twoim zasięgu.
W podróży po orgazmiezną ekstazę mogą. ci się przydać wypróbowane przez nasze czytelniczki sztuczki i techniki - czytaj więc i przećwicz je na sobie. Powodzenia w drodze na szczyty!

TAJEMNICA SEKS-SUKCESU

1. Bądź górą
"Nigdy nie osiągałam orgazmu podczas stosunku - aż do pewnej nocy. podczas której usiadłam na moim facecie w pozycji na jeźdźca. Pochyliłam się mocno do przodu i ugięłam łokcie, jakbym chciała zrobić nad nim pompkę. Okazało się, że gdy jestem tak nachylona, moja łechtaczka ociera się o jego ciało w niezwykle przyjemny sposób. Zaczęłam więc coraz szybciej poruszać miednicą i jak najmocniej trzeć o ciało ukochanego. I bingo! Po kilku minutach poczułam w lędźwiach drżenie, które już po chwili przerodziło się w najprawdziwszy orgazm! Dziś takie 'ocierki' to stały punkt naszych miłosnych sesji." - Łucja. 25 lat

2. Nawilżaj
"Kiedy po półgodzinie pieszczot nadal byłam sucha, kochanek solidnie wysmarował moją brzoskwinkę lubrykantem. Ale nie zwykłym, tylko takim rozgrzewającym. Nawilżył też mocno penisa, położył się na mnie. wszedł i zaczął się powoli poruszać. Lubrykant najpierw wydawał się zimny, ale szybko się rozgrzał i poczułam w środku niesamowicie przyjemne mrowienie i gorąco. Po kwadransie rozkosz była tak silna, że prawie straciłam świadomość' - to był pierwszy w moim życiu orgazm!" -Izabela, 27 lat

3. Zaciskaj mięśnie
"Wygadałam się przyjaciółce, że nie mam orgazmu. Powiedziała, żebym - kiedy facet pieści mnie językiem - zaciskała i rozluźniała mięśnie pochwy, jak przy zatrzymywaniu strumienia moczu. Przy najbliższej okazji wprowadziłam słowa w czyn. Zaciskałam mięśnie najpierw szybko, raz za razem, a potem wolniej, tak, że wytrzymywałam z zaciśniętymi 2-3 sekundy - wtedy odczuwałam rosnącą przyjemność. Gdy byłam blisko orgazmu, rozluźniłam pochwę. Zaczęłam szczytować!" - Maja, 34 lata

4. Użyj wibratora
"Do niedawna nie szczytowałam ani podczas seksu oralnego, ani przy stosunku. Pewnego dnia zebrałam się na odwagę i poprosiłam, by mój ukochany popieścił mnie wibratorem przez jedwabne majteczki. Włączył go i najpierw trzymał nieruchmo, bardzo delikatnie dotykając nim mojej łechtaczki. Potem zaczaj zataczać kółka na wargach sromowych, następnie wrócił do łechtaczki, tylko zwiększył nacisk. Kiedy byłam już nieźle podniecona, wsunął wibrator pod moje majtki. Miałam wielki, obejmujący całe ciało orgazm!" - Małgorzata. 27 lat

5. Kręć ósemki
"Kochając się z moim narzeczonym na jeźdźca, w pewnej chwili postawiłam stopy po obu stronach jego ciała (by mieć lepsze oparcie) - i zaczęłam zataczać biodrami ósemki. Okazało się, że wtedy jego penis (ociera się o mój punkt G pod jakimiś zupełnie nowym kątem, co sprawia, że w moim wnętrzu wzbiera bardzo przyjemnie pulsujące gorąco. Po kilku minutach rozkosz ta. niczym gorąca lawina, zaczęła rozlewać się na moje uda, i brzuch. Tak, to było nic innego, tvlko mój pierwszy w życiu orgazm. Fantastyczny!!!" - Ewa, 30 lat


Orgazmiczne oszustki

44 prac. mężczyzn w USA twierdzi, że ich kobtety zawsze maką orgazm. Ale tylko 29 proc. Amerykanek przyznaje, że szczytuje. Co oznacza, że kobiety udają orgazmy - albo nie mówią swoim kochankom, że są niezaspokojone.


6. Zastosuj wariant V
"Wyjechałam z moim facetem na weekend i kochaliśmy się w pozycji misjonarskiej. Łóżko miało wystające sprężyny, które uwierały mnie w łydki, więc podciągnęłam kolana do piersi i szeroko rozłożyłam ugięte nogi, tworząc z nich literę V. Kiedy on się poruszał, jego kość łonowa ocierała się o wargi sromowe i łechtaczkę, a czubek penisa trafiał w punkt G. To jednoczesne pobudzanie od środka i z zewnątrz sprawiło, że przeżyłam orgazm silny jak trzęsienie ziemi!" - Viola. 27 lat

7. Użyj poduszek
"Nie szczytowałam w pozycji misjonarskiej, dopóki nie wsunęłam sobie pod pupę dwóch poduszek. Dzięki temu, że moja miednica znalazła się wyżej a penis chłopaka bez trudu trafił w punkt G. Już po chwili zrobiło mi się gorąco, dostałam wypieków i poczu¬łam to rozkoszne pulsowanie w dole brzucha." - Inga, 26 lat

8. Zrób to od tylu
"Zawsze uwielbiałam kochać się na czworakach, ale to mój facet pokazał mi, jakie możliwości kryje ta pozycja. Zamiast poruszać się we mnie, tkwił nieruchomo i trzymając moje biodra, nabijał mnie na swojego penisa. Zrobiło się przyjemnie, gdy nagle złapał mnie jeszcze mocniej i jednocześnie wypchnął swoje biodra do przodu, dzięki czemu penis wbił się we mnie niezwykle głęboko. Mój orgazm był silny jak burza, czułam długotrwałe skurcze waginy. To było naprawdę niesamowite..." - Werinika, 33 lata


9. Wypróbuj wersję light
"Kiedyś do szczytowania potrzebowałam bardzo głębokiej i silnej penetracji. Raz położyłam się na plecach, szeroko rozstawiając nogi, a kochanek wsuwał we mnie tylko czubek penisa i zaraz go wyjmował. Przy każdym mchu pocierał członkiem moja łechtaczkę. Po kilku minutach wrzałam z pożądania, w końcu złapałam go za pośladki i wepchnęłam w siebie. Gdy poczułam penisa zagłębiającego się w moim wnętrzu, natychmiast zaczęłam szczytować. Okazało się, że tak też jest łajnie!" - Dorota, 24 lata

10. Bądź Panią Łyżeczką
"Pewnej listopadowej nocy wysiadły u nas w domu kaloryfery i żeby się ogrzać, przytulaliśmy się z moim chłopakiem w pozycji 'na łyżeczki'. Jego brzuch ściśle przylegał do moich pleców. Nagle ukochany wślizgnął się we mnie od tyłu. Na początku nie czułam za wiele, ale kiedy przesunął dłonie na moje podbrzusze i zaczął je delikatnie naciskać, zaczęłam mocniej odczuwać ruchy penisa. Doszłam do orgazmu w kilka minut!" - Laura, 21 lat

11. Uklęknij nad nim
"Lubię leżeć na wznak, kiedy chłopak liże mnie między udami, ale największą rozkosz czuję, gdy przykucam nad jego twarzą, a on leży na plecach. Trzymam się wtedy zagłówka łóżka i bardzo powoli opuszczam nad jego twarz. Moja łechtaczka aż pcha mu się w usta, a zarost na jego policzkach ociera się o wnętrze moich ud i wargi sromowe. Wtedy przechodzą mnie rozkoszne dreszcze. Unoszę się lekko i opadam, on ciągle liże moją łechtaczkę. Nie mija dziesięć minut, jak zaczynam z krzykiem szczytować. I to jest naprawdę boski finisz..."    - Katarzyna, 29 lat

12. Podwój swą rozkosz
"Mam gwarancję, że osiągnę orgazm, tylko wtedy, gdy kochając się z facetem, dodatkowo sama się pieszczę. Kiedy ujeżdżam mojego ukochanego, jednocześnie delikatnie pocieram łechtaczkę z boku na bok, używając czubków palców - wskazującego i środkowego . Dotykam sie coraz mocniej i mocniej, aż nawet zaczynam uderzać w  clitoris opuszkami. Wtedy czuję jakby małe 'podmuchy' rozkoszy w podbrzuszu, a potem to jest już jeden wielki, rozkoszny huragan..." - Milena, 31 lat



Data opublikowania artykułu 13 marca 2009.