o produktach


Produkty z zakresu cenowego




Sex shop » Sklep » Seks i nie tylko... » Naturalne afrodyzjaki

pdf

Naturalne afrodyzjaki


wg mastergigi

Naturalne afrodyzjaki, afrodyzjak, kuchnia miłości, kuchnia

Wszystkie narody świata stosowały przez wieki afrodyzjaki lub stosują je do dnia dzisiejszego, z lepszym lub gorszym skutkiem. Na początku stosowanie ich uzależnione było od kręgów kulturowych, dostępu do ziół oraz religii. W wielu przypadkach stosowano te rośliny, które swoim kształtem sugerowały pewne części ludzkiego ciała.

Afrodyzjak - aphrodisiacum, środek (roślina, lek itd.) pobudzający lub wzmagający popęd płciowy (z gr. aphrodisiakós „kamień mający pobudzać seksualnie” od „płciowy” z aphrodísia”'rozkosz płciowa”, od aphrodísios „należący do Afrodyty”).

Wszystkie narody świata stosowały przez wieki afrodyzjaki lub stosują je do dnia dzisiejszego, z lepszym lub gorszym skutkiem. Na początku stosowanie ich uzależnione było od kręgów kulturowych, dostępu do ziół oraz religii. W wielu przypadkach stosowano te rośliny, które swoim kształtem sugerowały pewne części ludzkiego ciała.
Ogólną poprawę samopoczucia, zdrowia, wyleczenie dokuczliwych dolegliwości – kojarzono z powrotem sił witalnych. Pokarm bogaty w minerały, witaminy, czy naturalne leki stosowano więc jako wyjątkowe specyfiki wspomagające popęd płciowy.

Już 60 000 lat temu neandertalczycy wykorzystywali rośliny, które później znane były jako afrodyzjaki. Znajdowano ich ślady w miejscach pochówków.
W starożytnej Grecji stosowano sproszkowane muszle popijając je winem. Wiązało się to z mitem Afrodyty (muszle, bogate w minerały) oraz bogiem oszołomienia Dionizosem (wino). Z kolei w starożytnych Chinach, Indiach i Tybecie czczono korzeń żeń - szenia. W Chinach nazywano go „korzeniem nieba”, w Indiach „korzeniem ekstazy”. Nazwa botaniczna żeń-szenia - Panax ginseng - dowodzi różnorodności jego zastosowań: Panax to po łacinie panaceum, czyli środek na wszystkie dolegliwości. Gin-seng to w języku chińskim nazwa "człekokształtnego korzenia".
Innym „ człekokształtnym” korzeniem jest mandragora - blisko spokrewniona z szalejem jadowitym oraz wilczą jagodą - jest więc rośliną silnie trującą i... halucynogenną.

Pierwsze wzmianki pisemne o afrodyzjakach znajdują się na tabliczkach sumeryjskich, a ich dokładne receptury znaleźć można w starożytnych księgach np. Pliniusza Starszego i Owidiusza. „Ars Amatoria”, autorstwa tego ostatniego ostrzega jednak: „Niektórzy zalecają używanie szkodliwych dla zdrowia roślin. Moim zdaniem są to trucizny i stosowania ich zabrania stanowczo Wenus, która nie lubi, by zmuszać kogoś w ten sposób do rozkoszy. Nie zabraniam wam jednak jeść białego czosnku z Megary, pobudzających warzyw ogrodowych, jaj, miodu z gór Hymetu czy nasion pinii. Ale dlaczego, boska Erato, mamy się zajmować środkami, które należą do sztuki Eskulapa?”

Niektóre substancje podrażniają wprawdzie cewkę moczową, lecz ich rzekomy wpływ na stan podniecenia seksualnego jest raczej tylko mitem. Intensywność popędu seksualnego to sprawa indywidualna, jest różna, w zależności od osoby. Ludzie zaniepokojeni niskim popędem seksualnym powinni unikać stresu, regularnie uprawiać sport oraz stosować zbilansowaną dietę, pamiętając, że niektóre składniki odżywcze są szczególnie ważne. Na przykład cynk jest potrzebny do wytwarzania spermy, niezbędny jest także do rozwoju narządów płciowych. Duży niedobór cynku może spowodować bezpłodność oraz impotencję.

O czym warto więc wiedzieć?

Porcja ostryg zawiera więcej cynku niż taka sama porcja jakiegokolwiek innego produktu. Dlatego być może słuszna jest opinia, że ostrygi są znakomitymi afrodyzjakami, podobnie jak reszta skorupiaków, oraz ryby. Dobrym źródłem cynku są również podroby oraz nasiona dyni.
Naukowcy z New York Medical College odkryli, że w mleczku pszczelim są zawarte substancje działające stymulująco na gruczoły płciowe męskie i żeńskie. Francuzi leczą mleczkiem pszczelim oziębłość płciową. Ma cenne właściwości odżywcze, stymuluje odnowę biologiczną tkanek. Zestaw biologicznie czynnych substancji w nim zawartych poprawia sprawność psychiczną i fizyczną. Usprawnia pracę mózgu, pamięć i funkcje myślenia oraz zdolność koncentracji. Wykazuje pozytywne działanie przy miażdżycy naczyń krwionośnych, w stanach zapalnych żył, po zawale serca, w chorobach krwi oraz niewydolności krążenia. Opóźnia procesy starzenia, a jako naturalny afrodyzjak przeciwdziała impotencji u mężczyzn. Mleczko pszczele zwiększa nasz potencjał fizyczny i intelektualny, przywraca optymizm i chęć do życia: ułatwia pokonanie stanów depresyjnych i bezsenności.

Miód. Znany i ceniony we wszystkich kulturach. Daje nam szybko wiele energii i nie obciąża żołądka.

Czosnek. Zakazany w klasztorach Tybetu - za bardzo pobudzał, a mnisi mieli za zadanie jak wiadomo uspokajać swoje ciało a nie pobudzać. Chroni przed infekcjami zimowymi typu: grypa, katar. Jako afrodyzjak znany był już w starożytnym Egipcie. Rzymianie poświęcili go bogini płodności Ceres i sporządzali z niego napój miłosny z dodatkiem odrobiny kolendry. Substancje czynne zawarte w ostrym olejku eterycznym o charakterystycznym zapachu działają jak antybiotyk i aktywizują komórki. Czosnek jest silnym środkiem przeciwmiażdżycowym i obniżającym ciśnienie tętnicze, a także dezynfekującym jelita i używanym w przypadkach zaburzeń jelitowych oraz podczas epidemii grypy. Działa żółciopędnie i przeciwpasożytniczo. Spożywanie 2-3 ząbków czosnku dziennie zmniejsza ryzyko zawałów.

Żeń-szeń. Ceniony w Chinach, Indiach już od starożytności, znali go Arabowie. Wykorzystywany był jako lekarstwo i afrodyzjak. Pojawia się w recepturach proponowanych przez wszystkie księgi miłosne Wschodu. Do niedawna nie znano mechanizmów, dzięki którym żeń-szeń wpływa na funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Wiedziano jednak, że ginsenozydy umożliwiają przetrwanie silnego stresu poprzez zwiększanie zdolności adaptacyjnych organizmu, przeciwdziałają zmęczeniu, pobudzają układ immunologiczny, dzięki czemu wzrasta odporność na infekcje bakteryjne i wirusowe, oraz przyspieszają proces rekonwalescencji. Ułatwia on bowiem zapamiętywanie i przedłuża okres sprawności umysłowej. Właściwości żeń-szenia wykorzystuje się także w środkach zapobiegających łysieniu i wypadaniu włosów, gdyż pobudza on macierz włosa i poprawia ukrwienie skóry. Działanie ginsenozydów polega na zwiększeniu zdolności hemoglobiny do szybszego przyłączania tlenu zużywanego podczas wysiłku, a tym samym - do lepszego zaopatrywania w tlen narządów człowieka. Dlatego właśnie wzrasta ilość energii i zdolność organizmu do podejmowania wysiłku - fizycznego i umysłowego. Tę tajemniczą roślinę Chińczycy znają już od 4000 lat. Właściwości tego korzenia cenili tak wysoko, że wiedzę o nim chroniły kolejne cesarskie dynastie. Podobno jeden z cesarzy utrzymywał nawet 10-tysięczną armię, która strzegła pól, na których uprawiano tę roślinę.

Pochodzący z Azji południowo-zachodniej lubczyk ogrodowy należy w wielu krajach do hodowanych roślin przyprawowych. Najlepszy smak mają świeże, w miarę młode części rośliny. Zarówno części naziemne, jak i korzeń uważa się od starożytności za afrodyzjak. Polecany w chorobach dróg moczowych oraz schorzeniach przebiegających ze zmniejszeniem wydalania moczu.
Przetwory z lubczyka stosuje się przede wszystkim w lekkich zaburzeniach czynności nerek oraz zmniejszonym wydalaniu składników mineralnych i szkodliwych produktów przemiany materii, a także w stanach zapalnych nerek, cewek nerkowych i pęcherza.

Podobno jaja, brokuły oraz zarodki pszenne ( produkty bogate w witaminę E ) pomagają utrzymać w normie popęd seksualny, ale nie potwierdzają tego, jak dotąd, żadne naukowe dowody.

Dodawanie egzotycznych przypraw do posiłku może kojarzyć się z odprawianiem czarów nad magicznym kociołkiem. Chcąc zdobyć serce przez żołądek, a przy okazji skierować na swoją osobę pożądanie partnera, należy posiadać w kuchni odpowiedni zestaw przypraw i wiedzieć, które rośliny mogą nam pomóc: satureja, pieprz miętowy, rzeżucha ogrodowa, seler, karczoch i szparagi, cyneraria syberyjska, kuklik, gałka muszkatołowa, pieprz, goździk i wszystkie wonne przyprawy, wanilia i kakao, oliwki, trufla aromatyczna, maślak, borowik i inne rodzaje grzybów, szafran, cynamon, wanilia, imbir, kardamon

A tym szczególnie odważnym i zdeterminowanym polecamy: potrawy z niektórych węży, gadów, wyciągi z pająków np. tarantuli, ekstrakt z muszek hiszpańskich, rogi jelenia syberyjskiego, a także sproszkowany róg nosorożca (ekolodzy może się wstrzymają – ten róg stał się właśnie głównym powodem wyniszczenia tego gatunku), gniazda jaskółcze (wodorosty), niektóre alkohole, szczególnie wino.
Ale to już zupełnie inna historia, podobnie jak syntetyczne substancje stosowane dziś jako afrodyzjaki.

Autor: Majkagordon
Źródło: sympatia.onet.pl




Data opublikowania artykułu 29 października 2006.